W tym wpisie przyjrzymy się dwóm formom prawnym przedsiębiorstwa społecznego: spółce non profit i spółdzielni socjalnej. To są formy prawne firmy społecznej, w których działalność gospodarcza ma zwykle charakter dominujący. Jeśli więc nie masz pomysłu na działalność pożytku publicznego, to najczęściej będziesz właśnie wybierał między spółdzielnią, a spółką.

Video z transmisji live dla osób, które wolą oglądać

Co wziąć pod uwagę wybierając formę prawną PS między spółdzielnią socjalna a spółką?

Będzie tutaj kilka istotnych czynników.

#1 Wizerunek i skojarzenia z nim związane

Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością to forma prawna:

  • powszechnie znana (spółki z o.o. występują powszechnie w obrocie – jest ich ponad 400 tys. – oczywiście nie mówimy w tym przypadku o spółkach non profit),
  • kojarzona zwykle jako przedsiębiorstwo o dużych możliwościach zarabiania pieniędzy (wynika to z tego, że przez wiele lat minimalny kapitał zakładowy musiał wynosić co najmniej 50 tys. zł.; od 2009 r. to jest już tylko 5 tys. zł.).

Zupełnie inne skojarzenia związane są ze spółdzielnią socjalną. Pierwsze brzmienie ustawy o spółdzielniach socjalnych z 2006 r. wymagało, by wśród 5 osób tworzących spółdzielnię aż 4 były osobami, których sytuacja wymaga reintegracji społecznej i zawodowej. Ten wymóg i kilka niefortunnych przykładów spółdzielni socjalnych spowodowały, że wokół tej formy prawnej, zwłaszcza wśród osób mniej znających ekonomię społeczną, narosło wiele nieprawdziwych i niezasłużonych stereotypów. Przykładowo można się spotkać ze skojarzeniem spółdzielni socjalnej z kłopotami spowodowanymi wykonywaniem usług, np. przez pijących alkoholików…

Także spółka z ograniczoną odpowiedzialnością nie ma lekko, szczególnie w środowisku ludzi, którym bliska jest idea ekonomii społecznej, reintegracji a w szczególności partycypacji pracowników w zarządzaniu. Ta forma prawna postrzegana jest czasami jako idealny sposób dla cwaniaków, którzy tak szybko jak to możliwe zrezygnują z zapisów o niedystrybuowaniu zysków i staną się właścicielami spółki, która pracuje na nich.

Podajemy te przykładowe skojarzenia nie po to, by Cię zniechęcić do omawianych form prawnych, ale po to, żebyś wiedział z czym możesz się spotkać, decydując się na spółdzielnię socjalną lub spółkę.

#2 Skala działalności i liczba pracowników

W przypadku spółdzielni socjalnej skala działalności musi być tak, by spółdzielnia była w stanie od razu lub po roku zatrudnić co najmniej 5 osób.

W przypadku spółki z o.o. non profit można spokojnie działać tylko z 3 pracownikami.

Tym samym wymagana skala przychodów w spółdzielni socjalnej będzie większa niż w spółce z o.o..

#3 Dotacje na działalność pożytku publicznego, dotacje z Funduszu Pracy i PFRON

Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością jawi się jako podmiot typowo gospodarczy. Dla wielu urzędników spółka startująca w konkursie na działania pożytku publicznego to sytuacja nietypowa i dziwna. W związku z tym spółka może mieć utrudniony dostęp do tego typu dotacji, mimo że z punktu widzenia przepisów prawa ma takie same możliwości jak fundacja czy stowarzyszenie.

Przykładowo, kiedy spółka składa ofertę na realizacje zadania publicznego wielu urzędnikom może nasunąć się pytanie typu “czy aby nie chcą zakupić urządzeń, które będą używać do zarabiania pieniędzy”. Czasami, a może nawet często osoby obsługujące konkurs ofert nie wiedzą także o tym, że spółka może aplikować o tego rodzaju dotację. A tym samym oznacza to, że konieczne jest tłumaczenie, czy nawet składanie odwołań od decyzji o odrzuceniu oferty z przyczyn formalnych itp.

Spółdzielnia socjalna w tym aspekcie także nie ma tak lekko jak stowarzyszenie lub fundacja, jednak ta forma prawna nie jest postrzegana jako rekin biznesu, co w omawianym aspekcie może akurat pomóc.

Poza tym spółdzielnia socjalna ma dedykowane dotacje z Funduszu Pracy, czy z PFRON, które są niedostępne dla innych form prawnych. Problem z nimi jest tylko taki, że rzadko są one stosowane w praktyce.

#4 Formalności i kłopotliwość spółdzielni i spółki

Mamy tutaj na myśli formalności typowe dla samej formy prawnej. Zarówno spółka, jak i spółdzielnia mają trochę takich niedoskonałości ?

Przykładowo:

  • w spółdzielni socjalnej walne zgromadzenie może podjąć decyzję tylko w sprawach, które były podane w porządku obrad wysłanym uprzednio do członków (w spółce jest tutaj wiele bardziej elastycznych możliwości),
  • spółka z o.o. zobowiązana jest do zgłaszania do KRS każdej zmiany wspólników (czasami wymaga to nawet zmiany wpisu w KRS), podczas gdy w spółdzielni socjalnej zupełnie nie ma takiego obowiązku,
  • ustawa o spółdzielniach socjalnych przewiduje obowiązek likwidacji w przypadku niespełnienia różnych warunków (np. w przypadku: zbyt małej liczby członków utrzymującej się dłużej niż przez 3 miesiące, podzielenia nadwyżki bilansowej niezgodnie z ustawą), takich przepisów nie ma w przypadku spółki z o.o.,
  • w spółce z o.o. obowiązuje kilka przepisów, które mają chronić kapitał zakładowy (np. obniżenie tego kapitału to zwykle dosyć długi proces); takich regulacji zupełnie nie ma w spółdzielni socjalnej.

Co ciekawe, te niedoskonałości dotyczą zupełnie różnych spraw, ale jednak obecne są zarówno w spółdzielni, jak i w spółce.

#5 Perspektywa zostania wspólnikiem / członkiem

Ustawa o spółdzielniach socjalnych daje prawo pracownikom do zastania członkami w spółdzielni. Przykładowo, jeśli osoba defaworyzowana przepracowała 12 miesięcy w spółdzielni socjalnej osób prawnych i będzie chciała zostać członkiem, to spółdzielnia nie może odmówić przyjęcia w poczet członków takiego pracownika. Spółdzielnie czasami bronią się przed tym ustanawiając wysokie wpisowe i udziały. Niemniej wszystko zależy tylko i wyłącznie od pracownika – jeśli będzie chciał zostać członkiem, to złoży deklarację członkowską i nim zostanie.

W spółce jest zupełnie inaczej. Tu decyzja o poszerzeniu grona wspólników zależy tylko i wyłącznie od samych wspólników. Przykładowo może zapaść decyzja o zwiększeniu wartości kapitału zakładowego i nowe osoby obejmą udziały w tym powiększonym kapitale. Inna opcja to sprzedaż udziałów jednego z istniejących wspólników osobie spoza ich grona.

#6 Demokracja vs. łatwiejsza sterowalność

Spółdzielnia socjalna (zwłaszcza spółdzielnia założona przez osoby fizyczne) to podmiot demokratyczny. Jest to często zaletą, ale bywa też wadą. Inicjator, który chce mieć decydujący głos w podmiocie nie założy spółdzielni socjalnej, tylko spółkę z o.o., w której będzie miał większość udziałów.

Poza tym warto zwrócić uwagę, że:

  • w spółce waga głosu uzależniona jest najczęściej od ilości udziałów (im więcej wniosłeś środków, tym Twój głos jest silniejszy),
  • w spółdzielni socjalnej wysokość wniesionych środków nie ma znaczenia (najczęściej obowiązują zasada jedna osoba = jeden głos, a jeśli członkami spółdzielni socjalnej są osoby fizyczne, to zasada ta musi obowiązywać).

#7 Rozpoznawalność w obrocie

Nie ulega wątpliwości, że spółki z o.o. są podmiotami bardziej rozpoznawalnymi. W obrocie funkcjonuje ich ponad 400 tys., co trudno w ogóle porównać z 2003 spółdzielniami socjalnymi (dane z połowy lutego 2021 r.). W zasadzie co miesiąc powstaje więcej spółek z o.o., niż funkcjonuje spółdzielni socjalnych. Mówimy oczywiście o wszystkich spółkach z o.o., nie tylko tych, które mają status firmy społecznej (tych jest zaledwie 361).

Z tym związany jest jeszcze jeden istotny aspekt. Podejmując decyzję o zakupie, współpracy lub o zatrudnieniu rozważamy za i przeciw. Wymaga to wiedzy niezbędnej do podjęcia decyzji… Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością to typ przedsiębiorstwa, które powszechnie występuje i którego sposób działalności dla wielu jest przewidywalny. Zupełnie inaczej jest w przypadku spółdzielni socjalnych. Jest to oczywiście pewne uproszczenie (ostatecznie efekt współpracy zależy od tego, kto tworzy podmiot, a nie od formy prawnej), ale mogące mieć znaczenie w rzeczywistości.

#8 Odpowiedzialność i miernik staranności w spółce z o.o.

Kodeks spółek handlowych przewiduje, że członek zarządu jest profesjonalistą, tzn. zawodowo zajmuje się zarządzaniem podmiotem. Oznacza to, że oczekiwany poziom wiedzy, umiejętności i generalnie staranności będzie tutaj wyższy niż w przypadku spółdzielni socjalnej.

Jeśli interesuje Cię kwestia odpowiedzialności członków zarządu, to odsyłam do wcześniejszych wpisów.

#9 Koszty

W zasadzie zarówno spółdzielnia, jak i spółka generuje dodatkowe koszty. W przypadku: spółki są to np. koszty notarialne związane ze sporządzeniem lub zmianą umowy spółki, koszty opłat za rejestrację i zmianę wpisu w KRS.

W spółdzielni socjalnej, żadne z ww. kosztów nie wystąpią, ale w tym przypadku musimy się liczyć z kosztami lustracji (w praktyce jest to koszt ok. tysiąca złotych rocznie, przy czym lustrację robi się najczęściej po około dwóch latach działalności, a potem raz na trzy lata).

W jakich sytuacjach lepiej sprawdza się spółdzielnia, a w jakich spółka?

Jeśli inicjator lub inicjatorzy powołania PS chcą zachować dla siebie decydujący wpływ na sprawy podmiotu, to pierwszym wyborem będzie spółka. Podobnie spółka lepiej się sprawdzi, jeśli planujemy zatrudnienie na poziomie 3-4 osób.

Z drugiej strony, jeśli zależy nam na demokratycznym podmiocie, to będzie nas to kierować w stronę spółdzielni socjalnej. Poza tym spółdzielnia socjalna będzie dobrym wyborem, jeśli mamy realną możliwość skorzystania z dedykowanych dotacji z Funduszu Pracy, czy z PFON.

To to tyle nt. wyboru między spółdzielnią socjalną i spółką non profit. Wszelkie pytania i komentarze mile widziane. Co jeszcze należałoby wziąć pod uwagę decydując się na wybór formy prawnej?

5/5 - (4 votes)

Podobne wpisy

Komentarze

  1. Czy taka spółdzielnia mogłaby powstałać w celu stworzenia wspólnego rynku on line do zbytu asortymentu czlonków ?

    1. Dzień dobry,

      Wszystko zależy od tego, jak dokładnie miałoby to wyglądać.

      Proszę pamiętać o tym, że między spółdzielnią socjalną, a członkiem ma istnieć spółdzielcza umowa o pracę, ewentualnie zwykła umowa o pracę, lub umowy cywilno-prawne (te dwie ostatnie są możliwe, o ile statut to przewiduje, co nie jest żadnym problemem).

      Jeśli więc mówilibyśmy o sytuacji, w której spółdzielnia sprzedaje produkty przygotowane przez członków na podstawie umowy o dzieło, lub świadczy usługi, do których zatrudnia członków na podstawie umowy o pracę, czy też umowy zlecenia, to oczywiście może to działać w ten sposób.

      Z drugiej strony, jeśli członkami spółdzielni mieliby być rolnicy, którzy dostarczą do spółdzielni płody rolne, to wydaje mi się to kłopotliwym rozwiązaniem. Po pierwsze, kwestia właśnie ww. umów. Po drugie, członkowie spółdzielni (przynajmniej w części) muszą wywodzić się z grup defaworyzowanych, co w przypadku rolników nie jest oczywiste.

      Jakby miała Pani jakieś pytania dodatkowe, to proszę pisać. Jak będę znał więcej szczegółów, to będzie mi też łatwiej się do tego odnieść.

      pozdrawiam serdecznie,
      Waldek Żbik

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *