Kontynuujemy cykl prezentujący przedsiębiorstwa społeczne. Dzisiaj czas na Fundację Leżę i Pracuję. Podmiot wyjątkowy, do szpiku kości oddający istotę przedsiębiorczości społecznej, zresztą poczytajcie sami…

Kiedy Artur spotkał Majkę

Historia Leżę i Pracuję zaczęła się w 2015 roku. „Przypadkowo” spotkali się: Majka, obecnie CEO organizacji i Artur, który po niefortunnym skoku do wody od 22 lat był tetraplegikiem (osobą z porażeniem czterokończynowym). Spotkali się przez wspólną znajomą, która pomagała w remoncie pokoju mamy Artura.

Artur nigdy nie pracował. Chciał, ale nie znalazł pracodawcy, który odważyłby się go zatrudnić. Większość czasu spędzał w łóżku na oglądaniu telewizji, czy grając w gry komputerowe. Jak sam zwykł mawiać „miałem niekończący się urlop”.

W tym czasie Maja pracowała w popularnej agencji PR na Śląsku m.in. obsługiwała media społecznościowe. W głowie tliła już jej się myśl na założenie własnej działalności – takiej, która zmieniłaby COŚ w świecie. Artur bardzo chciał pracować, a prowadzenie stron na Facebooku to coś, co z powodzeniem mógł robić w domu.
I tak właśnie zrodził się pomysł na powstanie Leżę i Pracuję — nietypowej agencji marketingowej, która jako jedyna w Polsce zatrudnia osoby z niepełnosprawnościami (OzN) w stopniu tak znacznym, że właściwie wykluczone z rynku pracy. Zespół liczy aktualnie trzynaście osób. Osiem z nich ma różnego rodzaju trudności manualne.

Nazwa „Leżę i Pracuję” odzwierciedla ideę organizacji, która postawiła sobie za cel zatrudniać osoby określone jako „niezdolne” do pracy i poniekąd wykluczone z życia społecznego. A także danie im nowych wyzwań, kontaktów, możliwości rozwoju i samorealizacji.

Pracują zdalnie, a ich domeną jest marketing

Siedziba organizacji mieści się w Katowicach. Większość zespołu pochodzi ze Śląska, są też osoby z innych rejonów Polski, ale to dla nich nie ma większego znaczenia, ponieważ od początku pracują zdalnie — każdy we własnym domu. Dla osób z niepełnosprawnościami praca zdalna jest znacznie wygodniejsza niż codzienne dojazdy do biura. Nie potrzeba specjalnie przystosowanych samochodów, czy osób asystujących.

Leżę i Pracuję jest w głównej mierze agencją marketingową. Oferują kompleksowe usługi związane z działalnością reklamową głównie w internecie, ale nie tylko. Tworzą strategię komunikacji i strategie wizerunkowe dla marek, projektują rozbudowane strony internetowe, piszą rozmaite treści, rysują grafiki. Obsługują social media, a także robią szkolenia, czy to dotyczące marketingu, czy pracy z osobami z niepełnosprawnościami. Od niedawna także chętnie dzielą się swoim doświadczeniem z pracy zdalnej. Tak, tym wszystkim można się zajmować pracując w domu!

Kiedyś skupiali się głównie na prowadzeniu Facebooka, Instagrama niewielkim firmom. Dzisiaj planują, projektują i wdrażają kampanie marketingowe dla coraz to większych graczy.

Ich dotychczasowe zawodowe osiągnięcia możecie zobaczyć tutaj.

Działania społeczne

Od początku swojego istnienia Leżę i Pracuję stara się wpływać na otoczenie i zmieniać stereotypy dotyczące osób z niepełnosprawnościami. Organizacja powstała głównie po to, by dawać uczciwą i godną pracę, osobom wykluczonym społecznie. Dodatkowo przyczyniają się do zmiany wizerunku osób z niepełnosprawnościami, obalają mity na temat OzN.

Wheelkathon

W 2019 roku Leżę i Pracuję zorganizowało maraton innowacji Wheelkathon. Było to pierwsze tego typu przedsięwzięcie. Whelkathon to połączenie słów wheelchair i hackathon. Wheelchair to wózek inwalidzki. Hackhaton to wydarzenie, na którym puścić wodze fantazji i umiejętności mogą programiści i nie tylko.

W Wheelkathonie 2019 brało udział pięć zespołów, które w niespełna osiem godzin miały stworzyć i zaprezentować zupełnie nowe rozwiązania na ulepszenie już istniejących stanowisk pracy, sprzętu czy narzędzi, z których korzystają osoby z niepełnosprawnościami do pracy zdalnej przy komputerze. Było dużo interesujących pomysłów. Zwyciężyła drużyna, która stworzyła ergonomiczną klawiaturę. Pomaga ona w obsłudze osobom z porażeniem rąk, które mają trudności w pisaniu na klawiaturze standardowej.

W 2020 roku ma ruszyć druga edycja. Trzymamy kciuki.

TOUR de SCHOOL

Organizacja Leżę i Pracuję prowadzi także projekt o nazwie TOUR de SCHOOL. Jest to pierwsza edukacyjna trasa osób z niepełnosprawnościami po szkołach!
TOUR de SCHOOL ma formę prelekcji, na których jedna osoba z zespołu Leżę i Pracuję opowiada o swoich codziennych zmaganiach. Dzieciaki i młodzież chętnie się angażują i dopytują o interesujące ich aspekty z życia osoby na wózku.
Celem projektu jest łamanie tabu o niepełnosprawnościach, integracja z młodzieżą, a także nauka dobrych manier w kontaktach z OzN (savoir-vivre).

Ekipa Leżę i Pracuję wie sporo o niepełnosprawności i chętnie dzielą się wiedzą o tym, jak rozmawiać z osobami niepełnosprawnymi, jak się zachowywać w ich towarzystwie i… jak niepełnosprawności uniknąć. Akcja skierowana jest głównie do dzieci i młodzieży w wieku 7-14 lat. Do tej pory w projekcie wzięło udział siedem szkół z całego Śląska.

Trudne początki

Pierwotny zamysł był taki, że Leżę i Pracuję miało zatrudniać coraz więcej osób z niepełnosprawnościami, a agencja miała mieć swoje przedstawicielstwo w każdym regionie w Polsce. Jednakże, jak to zwykle bywa, rzeczywistość i rynek weryfikuje plany.
Obecnie w organizacji pracuje 13 osób. Istnieje jednak szansa, że już niedługo ich drzwi znowu się otworzą.

Codzienne odprawy

Praca zdalna to duże wyzwanie komunikacyjne. Rozmowy na czacie mają swoje ograniczenia i nie łatwo jest skonkretyzować, o co chodzi (co autor miał na myśli) w konkretnym zadaniu.

Dlatego po pewnym czasie w zespole wprowadzono poranne video rozmowy. Odbywają je codziennie przed rozpoczęciem pracy. To swoista odprawa, na której każdy z pracowników mówi, jakie ma dziś zadania, co jest w stanie zrobić tego dnia, a w razie pytań może porozmawiać i doprecyzować szczegóły ze swoim mentorem. Do porannych odpraw Leżę i Pracuję wykorzystują aplikację Slack, dla nich sprawdza się świetnie.

Plany na przyszłość

Przede wszystkim planujemy rozwijać działalność, szkolić i poszerzać kompetencje swoich pracowników, oraz wspierać innych pracodawców w zatrudnianiu osób z niepełnosprawnościami.

Mamy nadal zamiar wspierać i organizować kampanie społeczne na rzecz OzN. Dlatego chcemy, aby w tym roku projekt Tour de School oraz kolejna edycja maratonu innowacji Wheelkathon doszły do skutku.

Chcemy założyć własne biuro w centrum Katowic. Oczywiście nadal będziemy pracować zdalnie. W biurze będziemy mogli spotykać się z klientami i od czasu do czasu dla urozmaicenia popracować wspólnie, wypić razem poranną kawę. Ciągle szukamy odpowiedniego miejsca, bo musi być w pełni przystosowane dla osób z niepełnosprawnościami.

Marzy nam się własny kolorowy bus przystosowany do przewozu OzN. Takim pojazdem łatwiej moglibyśmy docierać do szkół. Byłby też pomocny przy wszelakich spotkaniach integracyjnych naszego zespołu. Teraz spotykamy się rzadko, głównie dlatego, że transport specjalistycznym busem jest drogi.

Planów mamy wiele, a ile z nich uda się zrealizować – czas pokaże.


Wszystkie zdjęcia pochodzą z Fundacji Leżę i Pracuję.

Jeśli chcesz przedstawić swoją firmę społeczną, to zapraszam do kontaktu.

5/5 - (1 vote)

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *