Postanowilismy kontynuować temat biznes plan w przedsiębiorstwie społecznym. Dzisiaj będzie m.in. o tym, czy biznes plan to narzędzie idealne oraz co zrobić, by praca nad biznes planem przełożyła się na sukces przedsiębiorstwa społecznego.
Zapis transmisji na żywo na Facebooku
Jeśli wolisz oglądać lub posłuchać, to zachęcamy Cię do obejrzenia transmisji live na Facebooku (start standardowo w okolicach 1 minuty i 30 sekundy).
Spis treści
ToggleDo czego służy biznes plan w firmie społecznej?
Biznes plan to narzędzie do sprawdzenia czy inwestycja jest rentowna. Rentowność to sytuacja kiedy przedsiębiorstwo osiąga zysk.
Biznes plan opisuje:
- atrakcyjność oferty,
- charakteryzuje klientów w sposób, który pozwala uznać, że ta grupa może być zainteresowana ofertą przedsiębirostwa społecznego
- w jaki sposób opisani klienci dowiedzą się o usługach kierowanych do nich (metody docierania do klientów)?
- konkurencję i to w jaki sposób przedsiębiorstwo planuje wygrać walkę o klienta,
- organizację procesów (czyli jak zorganizowana jest produkcja, sprzedaż, zarządzanie, dostawy itp).
Wszystkie te elementy mają być tak opisane, by uzasadniały realność założeń do prognozy sprzedaży, prognozy cen i prognozy kosztów.
Czy biznesplan to idealne narzędzie? (zdanie Witka)
Witek Ekielski: do sprawdzenia rentowności na pewno tak, jednak do zdobywania informacji o rynku o klientach, ich oczekiwaniach, upodobaniach na pewno nie. Biznes plan to zestawienie posiadanych informacji, które uzasadniają założenia do prognoz finansowych. Biznes plan jest więc efektem szeregu prac koncepcyjnych, które prowadzą nas do oceny przedsięwzięcia.
Oczywiście opracowany biznes plan jest też opisem tego jak firma ma działać, jak, kiedy i co powinna zrobić w zakresie reklamy, by wygrać walkę o klienta. Dlatego też biznes plan może być pomocą dla zarządzających firmą. Pamiętajmy jednak, że opis tych działań, pomysłu na produkt i działalności jest efektem wniosków, zdobytych informacji i doświadczeń, a nie stosowania biznes planu jako narzędzia.
Czy jest sens planować, skoro nie da się przewidzieć przyszłości, czyli logika biznes planu
To oczywiste, że nie przewidzimy na 100%, w jakich warunkach będzie działać firma i ile będzie mogła w związku z tym sprzedać. Jeśli jednak chcemy przekonać OWES, że warto przyznać przedsiębiorstwu dotację na stworzenie stanowiska pracy to kluczowym argumentem jest ten, ż:
Jeśli stworzymy ofertę taką jak opisana w biznes planie…
Jeśli liczba klientów będzie taka jak teraz lub będzie się zmieniać w tempie, które wynika z takich, a nie innych informacji…
Jeśli upodobania klientów się nie zmienią…
Jeśli nie powstanie nowa konkurencja lub rynek będzie się zmieniał tak jak do tej pory…
… to sprzedamy tyle produktów po takiej cenie, co przy takiej, a nie innej organizacji pracy będzie możliwe i kosztować będzie tyle, co przełoży się na taki, a nie inny zysk.
Żaden OWES nie oczekuje, że to co opiszemy w binzes planie zrealizuje się, ale każdy OWES chciałby przed przyznaniem dotacji mieć szansę uwierzyć, że inwestycja jest przemyślana.
Czy biznes plan to rozwiązanie idealne? (zdanie Waldka)
Waldek Żbik: Moim zdaniem, biznes plan w kontekście przygotowania do prowadzenia działalności gospodarczej nie jest narzędziem idealnym. Ma kilka istotnych wad:
- koncentrując się na uzupełnieniu biznes planu, na odpowiedzi na kolejne pytania, możemy dalej nie mieć pełnej jasności, jak nasza firma społeczna ma działać; biznes plan czasami zaciemnia obraz, zamiast go rozjaśniać,
- biznes plan nie jest narzędziem odpowiednim do wybory optymalnego modelu biznesowego, nad biznes planem będziemy raczej pracować wtedy, gdy wydaje nam się, że wiemy już jak ten model biznesowy ma wyglądać – nie będzie to sprzyjać poszukiwaniu najlepszego sposobu działania naszej firmy,
- horyzont czasowy wymagany czasami w biznes planach tylko utrudnia koncentracje na tym co najważniejsze; jeśli mamy zrobić prognozę na 5 lat, to z mojego punktu widzenia szkoda na to czasu, bo zmienność rzeczywistości jest na tyle duża, że będzie to wróżeniem z fusów; już lepiej skoncentrować się na tym, co ma się wydarzyć w pierwszym roku, czy maksymalnie dwóch latach prowadzenia działalności,
- jeśli ktoś ma doświadczenie w pisaniu biznes planu, to wie, gdzie i co wpisać, by dobrze to wyglądało, a często nijak ma się to do rzeczywistości,
- przygotowanie biznes planu jest wreszcie wyrazem podejścia, które można określić “cel-pal”, czyli przed startem firmy wykonujemy szereg analiz i prac koncepcyjnych, dostajemy dotacje lub inwestujemy własne środki (albo jedno i drugie), następnie dokonujemy zakupów inwestycyjnych – kupujemy urządzenia i sprzęt; na koniec ogłaszamy światu “już jesteśmy” i zaczynamy poszukiwać klientów lub co gorsza, po prostu na nich czekamy; dopiero w tym momencie otrzymujemy pierwsze informacje zwrotne i sygnały płynące z rynku – dosyć późno biorąc pod uwagę poświęcone zasoby i czas.
Podejście “cel-pal” a budowa tzw. MVP
Ostatnia sprawa wymaga szerszego rozwinięcia. Wyobraźmy sobie, że chcemy założyć sklep internetowy z butami. Załóżmy przy tym, że nie mamy przy tym pewności, że ludzie będą chcieli kupować obuwie przez Internet. Kilkanaście lat temu przed takim dylematem stanął twórca marki Zappos.
W standardowym podejściu, chcąc sprzedawać obuwie przez Internet należałoby założyć sklep internetowy, dogadać się z dostawcami, wynająć magazyn, przeprowadzić szereg prac koncepcyjnych zwieńczonych przygotowaniem biznes planu. Podejście oparte o metodyki stosowane przy tworzeniu start upów wymaga zbudowania tzw. MVP, czyli minimalnie satysfakcjonującego produktu, który nie jest idealny, ale ma już zdolność do zaspokajania zasadniczych potrzeb klienta lub rozwiązania jego najważniejszego problemu. W przypadku firmy Zappos tym MVP była strona internetowa, na której zostały wystawione buty z ofertą sprzedaży. Co ciekawe, zdjęcia obuwia pochodziły z okolicznych sklepów, z którymi dogadał się nasz przedsiębiorca. Tym samym mógł przetestować, na ile klienci chcą kupować obuwie przez Interent.
Co zrobić, by praca nad biznesplanem miała przełożenie na sukces przedsiębiorstwa społecznego?
Istotne będzie tutaj kilka elementów:
- przede wszystkim nastawienie mentalne – traktujmy biznesplan jako sposób na weryfikację sposobu działania naszej firmy, jako plan, który będzie nam przydatny po rozpoczęciu działalności (np. w biznes planie określamy sposób dotarcia do klientów z tą myślą, by go potem realizować); kwestia dotacji niech ma dla nas drugorzędne znaczenie,
- biznes plan jako zobowiązanie – zarząd zobowiązuje się do podjęcia takich i takich działań oraz osiągnięcia konkretnej sprzedaży, jeśli jej nie osiągamy, to siadamy do stołu i zastanawiamy się, z jakich powodów sprzedaż nie zostałą osiągnięta, co moglibyśmy zrobić lepiej, oraz co zrobimy w przyszłym miesiącu (nie chodzi mi o to, że np. OWES ma teraz weryfikować realizację biznes planu – chodzi mi bardziej o to, w jaki sposób zarząd firmy społecznej podchodzi do tematu),
- włączenie innych podejść (metodyk start upowych, jak np. Lean Start up) jako źródeł informacji przy pisaniu biznes planu:
- budowa MVP tam, gdzie jest to możliwe – przykładem może być praca nad barmixem (urządzenie, które ma zastąpić barmana w robieniu drinków); w tradycyjnym podejściu należy napisać biznes plan i rozpocząć produkcję, a następnie szukać klientów; twórca barmixa zrobił jednak prototyp, z którym zaczął jeździć po pubach i weselach, zbierając informacje zwrotne z rynku; więcej o MVP znajdziesz na blogu Liczy się wynik,
- przedsprzedaż lub sprzedaż testowa – najlepszym weryfikatorem rynku jest właśnie sprzedaż, tylko ona potwierdza realne zainteresowanie klientów; tam więc, gdzie jest to możliwe starajmy się sprzedać nasza ofertę; z reguły przedsprzedaż dobrze sprawdza się przy wydawaniu książek lub płyt muzycznych,
- zajęcia pokazowe – na etapie pisania biznes planu możemy zorganizować zajęcia pokazowe / usługi pokazowe, by sprawdzić, jak zareagują klienci; pomagałem w tym roku przygotowywać biznes plan, gdzie w miejscu na uzasadnienie wielkości sprzedaży mogliśmy napisać, że przeprowadzono zajęcia pokazowe, w których uczestniczyło łącznie dwadzieścia kilkoro dzieci, po których część rodziców zapisała się już na “normalne” zajęcia,
- tworzenie listy oczekujących / badanie reakcji na stronę www z ofert – nie jest to rozwiązanie idealne, ale najprostsze :), chodzi o to, że robimy stronę internetową z prezentacją oferty, dajemy szczególne możliwości zakupu i … obserwujemy reakcje potencjalnych klientów; inna wersja to danie możliwości zapisu na listę oczekujących klientów.
Warto zauważyć, że wdrożenie niestandardowych podejść jest wyzwaniem w aktualnym systemie wsparcia, gdzie jednak nacisk jest położony na przygotowanie biznes planu.
To tyle nt. zastosowania biznes planu w przedsiębiorstwie społecznym. Jesteśmy ciekawi Waszych doświadczeń. Zachęcamy do komentowania wpisu poniżej.